Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Więzień Azkabanu i prezenty

Moja, nasza, globalna wioska coś się nam kurczy. Ostatnie wydarzenia pokazują, że Europa nie jest już miejscem ani przyjaznym, ani bezpiecznym.  Jeszcze w październiku wymyśliłam sobie romantyczny weekend w Paryżu. Niestety ubiegła mnie fala uchodźców. Byli szybsi niż moja decyzja i samolot. Chociaż normalnie wkurza mnie to moje guzdralstwo, tym razem, jestem mu wdzięczna za ciągłe odkładanie jesiennej podróży do stolicy mody. No cóż, zazwyczaj co się odwlecze to nie uciecze. Jednak nie tym razem. Pierdole nigdzie nie jadę. Jestem młoda, mam małe dziecko i nie zamierzam ginąć z rąk fanatyków. Skoczymy do Ciechocinka. Podobno też jest romantycznie i chodzą słuchy, że nawet fajnie, o ile masz ukończone 80 lat. W planach był również Londyn i Berlin. No bo to wszystko tak blisko, a z Muńkiem jeszcze nie byliśmy. Ale jak się tak człowiek zastanowi, to mu wychodzi, że na głupszy pomysł to chyba już nie mógł wpaść. O wygrzewaniu się w środku zimy w Egipcie czy zwiedzaniu Jerozolimy w

Matka Paranoja czyli worst case scenario

Dzień jak co dzień. Wstajemy. Mymlamy Brucia, siku, zęby, ubieramy się i do kuchni.  Zaparzam kawę, robię herbatę i gotuję parówki. W między czasie sama idę siku. Siedzę na kiblu i jedyne o czym myślę to to, że rondelek z parówkami postawiłam na skraju, na palniku, do którego Muniek bez problemu dostanie. Wszystko w tym rondlu pewnie się już gotuje i przez moją głowę przelatuje scena niczym z hollywoodzkiego filmu jak ten wrzątek i te parówki i one na Muńka i ten Muniek i ten płacz i ten krzyk, a potem szpital, tylko który? gdzie najbliżej?  Dobra, bez paniki, sikam dalej i jednocześnie uzmysławiam sobie, że po drugiej stronie na ladzie zostawiłam gorącą kawę i dwie herbaty. Znowu podobna wizja płacz, poparzenie trzeciego stopnia, dramat w całym domu, szukanie kluczyków, bieg do auta, szpital.  Już nie sikam, wołam Muńka. Jak będzie w łazience to kuchenny wrzątek mu chwilowo niestraszny. Wpada do tej łazienki niczym tajfun. Skacze i koniecznie chce mi pokazać jak on ostatn