Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

Munio i Katar

Długo nas nie było, jednak niestety nieobecność nasza nie była spowodowana egzotyczną wyprawą do Kataru. Byliśmy tylko w Sopocie, ale nie o tym dzisiaj. Munio skończył już 14 miesięcy i przez te wszystkie w zaokrągleniu 420 dni nigdy nam nie chorował, nie miał nawet kataru. Do zeszłej niedzieli. Katar munio złapał przez telefon.   Jak wiadomo dzieci lubią bawić się najchętniej tym czym nie mogą, i tak było z moim telefonem, który po starciu z Muniowymi zębami przeszedł w agonalny tryb awaryjny. Tryb ten sprawia, że telefon żyje własnym życiem dzwoni kiedy chce i sam decyduje do kogo, a dodatkowo wiadomości wyświetla tylko losowo. Złośliwość rzeczy martwych bywa okrutna. Moim zdaniem celowo ustrojstwo to, w odwecie za gwałtowne pożarcie, postanowiło się zemścić. Z racji cudnej, jesiennej pogody umówiliśmy się ze znajomymi na popołudniową herbatkę na tarasie. Jednak telefon mój, parch wstrętny przebrzydły, smsa o treści "córcia ma katar nie przyjeżdżajcie" wyświetlił m

Pies i dziecko czyli Brutosław i Munia duet nieopanowany

Odkąd sięgam pamięciom zawsze chciałam mieć psa. Jednak okoliczności przyrody nigdy nie sprzyjały. A to byłam za mała i nieodpowiedzialna, a to znowu za duża i miałam zbyt wiele na głowie, a to mieszkanie za ciasne i będzie się męczył, a to znowu problem bo kto będzie go wyprowadzał i tak dalej i dalej, aż w końcu urosłam w sam raz, stałam się odpowiedzialna, nabyłam dom z ogrodem i kiedy wydawać by się mogło spełnione zostały wszystkie warunki  okazało się, że mąż mój ukochany jest uczulony na sierść. Shit. No nic, jakoś tak mam że marzenia za wszelką cenę realizuję i pomimo wszelkich przeciwności losu w domu naszym pojawił się Brutosław oraz leki odczulające. Wytyczne były proste pies ma być duży, ale nie do przesady, nie ślinić się i nie lenić jakoś ponad przeciętną i oczywiście musi być adoptowany nie kupiony. Brut jest z odzysku, poza tym nie spełnia żadnych powyższych warunków, jest wielki jak ciele, leni się na potęgę, ślini się jak rasowy bokser i ciągle myśli, że waży